21 grudnia 2012

koniec świata

Witam Cię, w jakże wspaniały koniec świata.
Wg. grudniów koniec świata ma być w maju, lecz majowie mówią: 21 grudnia końcem świata jest. Przodkowie kalendarz zakończyli- zakończy się też świat.
Pozdrawiam, was z jakże wspaniałej wsi podwarszawskiej. Słońce świeci do nas cieplutko z nieba, nie obawiając się, że przysłoni je jakiś niespodziewany obłoczek -mamy bezchmurne niebo. Rano temperatura sięgała -9,5 stopnia Celsjusza, zaś teraz o godzinie 15 po 13 temperatura powietrza wynosi -4.5 stopnia Celsjusza. 

Takym wspaniałym wstępem rozpoczniemy dzisiejszy post. :3 
Dziś mam troszku pomarańczki której obiecałam, i małe słodkie gwiazdki które podarowałam przyjacielowi na święta. 

*włącza Photo Scape i zaczyna przebierać w zdjęciach*

Okej, już wybrałam. 




Na początek, papierowe gwiazdki na szczęście w słoiku po majonezie, pierniczek domowej roboty zawinięty w strecz i kilka grosików na szczęście. Troszku się namęczyłam nad gwiazdkami. Robiłam je podczas słuchania audiobooka z Krzyżaków. 

Niektórzy mówią, że Krzyżacy są nieciekawi, ale wręcz przeciwnie- książka opowiada bardzo ciekawą historię w niecodzienny sposób. Ostatnio stwierdziłam też, że narysuję Jagienkę moją ulubioną postać. Jeszcze mini rada przed kolejnym zdjęciem- jeżeli będziesz miał/a do przeczytania Krzyżaków, lepiej posłuchaj, bo i tak zapewne nie dasz rady tego przeczytać ;D



Ęd nał, pomarańczka nadziana goździkami. Ona tak ślicznie pachnie. Kiedyś jak byłam mała to mama mi pokazała jak nadziać taką pomarańczkę i teraz tak bardzo kocham je nadziewać <3
Na tym pierwszym obrazku jest znaczek Konohy, a na drugim nie symetryczna gwiazdka. (Kid nie byłby ze mnie dumny ;_;)


W takim razie jak już dodawałam zdjęcia z mojego folderu "Abstrakcje" to mogę jeszcze dodać mój stary pamiętnik, z przed dwóch lat, bodajże. Również hand mejd. Taki szitowy z lekka i badziewiem zajeżdża, ale troszku się nad nim namęczyłam. Zapisałam w nim z 5 kartek i go wyrzuciłam xD 
Zeszyt jest odziany w stare dżinsy taty...


Pamięta może ktoś takie Princi Polo z nazwami uczuć? Jeżeli nie mieliście okazji zobaczyć tych cudeniek to ja znalazłam zdjęcie! Takie z lekka tandetne, ale jest. 

Jeszcze chyba jakieś rysunki znajdę. Niedługo będę musiała na bieżąco skanować... Nie chce mi się. Uwielbiam rysować i pleść z muliny, ale trzy rzeczy które są z tym związane i ich najbardziej nienawidzę to:  skanowanie, rozwiązywanie supełków i dowiązywanie muliny. 




To jest tak stare... Nie będę już mówić o bolącej anatomii, "idealnym" cieniowaniu, niesymetryczności i braku proporcji. Mówię o dwóch rysunkach. Po mimo wszystko mam sentyment do tych rysunków. ;D

Szkic z przed roku z lekcji polskiego, poczyniony nie moimi kredkami, pozbawiony jakiegokolwiek cieniowania... Chociaż możliwe że zrobiłam go na histeriii. ;D

To jest rysunek z serii "Olga próbuje narysować faceta, ale jej się to kompletnie nie udaje." Przynajmniej wygląda jak mężczyzna. Ma cztery palce, zajebistą klatę, pozbawiony jest proporcji, ma szitowe skrzydła. Ale i tak go lubię =w=



I to ostatni rysunek dzisiaj. Taka moja sentymentalna syrenka, której szkic powstał o 3 nad ranem =w= Po prostu go uwielbiam. To perfekcyjne zakrywanie dłoni kamieniem... Kolorowane moimi starymi kredkami Progresso się zwały. Używałam ich od 4 klasy podstawówki do teraz. To bardzo długo szczerze powiedziawszy. Zapewne miałeś/łaś kiedyś z nimi do czynienia.

Na dziś to już wszystko. Bardzo długo pisałam tę notkę. Od 14 do teraz ;D Byłam u babci robiłam tony innych rzeczy. To był najtrudniejszy tydzień w tym roku szkolnym, ale uważam go za znośnego. Chociaż jeszcze się nie skończył. Musze jeszcze skończyć prezenty dla bliskich... 

Sayonara~

______________________________________________________________________

PS. Jeżeli ktoś tu zagląda niech zostawi jakiś ślad. Tak ładnie proszę *.*








2 komentarze:

  1. O matko, ale świetnie rysujesz! Mówię na serio! :D Strasznie mi się podobają Twoje prace, poprzednie też widziałam, choć nie komentowałam. ;) Co do proporcji, to nie martw się - ja z nimi sto razy gorsze problemy, i chyba każdy ma, więc ja bym się nie przejmowała. ^^ Czekam na kolejną notkę + obserwuję i zapraszam do siebie: piorem-i-olowkiem.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej *.*
      dziękuję bardzo za obserwowanie ! cieszę się, że ktoś tu zajrzał =w=
      wpadnę tam na pewno i dodam do obserwujących !

      Usuń