8 stycznia 2013

Każdy powód dobry żeby nie robić pracy semestralnej

Ohayo!
Jak w tytule. Każdy powód jest dobry żeby nie robić pracy semestralnej z plastyki. Kaaażdy dosłownie każdy. Nawet najmniejszy. I dziś w notce podam kilka powodów dlaczego moja praca semestralna wyszła dziadowo, źle i nie tak jak powinna. Oczywiście będzie kilka rysunków ;)

Okz, powód pierwszy:
Zgubiłam kartkę z wskazówkami co powinno znaleźć się w pracy, jak powinna być zrobiona i w jakim ma być formacie i ogólnie. Dostałam ją od mojej plastyczki która szura nogami jak chodzi po klasie. To jest pierwszy powód dzięki któremu moja praca semestralna nie zawiera prawie żadnego tekstu, podsumowania i nic konkretnego tylko moje rysunki i trzy analizy obrazów.

Drugi powód:
Przychodzę w piątek do pani od plastyki i pytam się o moją pracę semestralną. Mówię, że za kij nie umiem rysować fal i nie narysuję bo nie. Pani zagląda do swojego magicznego szkolnego zeszytu i mówi, że moim tematem wcale nie jest morze tylko piękno w sztuce renesansu... Ha... haha... hahahahaha... nie.

Trzeci powód:
Pomogłam robić koledze pracę. Oddałam jemu mój jeden rysunek. Zrobiłam u niego kilka stron do mojej pracy do wydrukowania (tak, tak, nie mam Worda ._.), a on dzwoni do mnie w niedzielę o godzinie 15 i mówi, że nie ma tuszu w drukarce. Tak w przyjaźni niesamowite jest to, że jedna osoba może liczyć na drugą. Przyjaciele pomagają sobie niezależnie od sytuacji. A praca była na dzisiaj. Dzięki przyjacielu.

Ale moja babunia jest w wyższej fazie cywilizacji i posiada sprawną drukarkę, która ma zajebisty skaner i zajebiście drukuje. Dzięki niej moja praca semestralna wygląda nieco lepiej. Dzięki babciu <3

Czwarty powód:
Bo nie. Bo nie umiem. Bo nie mam pomysłu. Bo nie mam tematu. Bo mi się nie chce.

Piąty powód:
I tutaj zaczynają się rysunki. Wszystkie rysunki które zostały poczynione kiedy powinnam robić pracę.

Lets goł~


Taaaaaaag! Dama z łasiczką <3 Kocham spojrzenie tej kobiety. Wydaje mi się, że jest podobna do lorda feudalnego kraju ognia. Czy lord feudalny może mieć żonę ? xD

Właśnie! Właśnie! Mówię (piszę...? nieważne) o kraju ognia. Ostatnio przeglądam wikipedię (tag nudziło mi się ._.) i widzę cztery żywioły po japońsku ^^ Łaj not zajrzeć . Zaglądam, wymieniam sobie z pamięci i widzę błąd! 
Ogień - Ka
I normalnie musiałam poprawić wikipedię ._.

Ale już koniec moich bezsensownych rozkmin na temat ognia ._. Czas się zabrać za pracę na 6 z plastyki... Nie chce mi się T^T Jeszcze tylko jeden rysuneczek.


To jest mój pierwszy rysunek, który mi się podoba tak bardzo, że awwww =w= Co prawda ma do poprawienia włosy, oczy, kolor ubrań i tło, ale najważniejsze, że ręce mi wyszły. 
RYSOWAŁAM JE SAMA! BEZ POMOCY INTERNETU! TO JEST NAPRAWDĘ WIELKIE OSIĄGNIĘCIE =w=

Ogz, koniec tego dobrego. Moje notki są coraz dłuższe. Soł sad bat tru.

Komiks z Ka'rin leży jak leżał wcześniej. 

Nie mam nic więcej konkretnego do napisania, resztę jak zwykle upchnę w PeeSach xD

Sayonara~
____________________________________________________________________________
PS. Czytając tą notkę musicie się przenieść we wczorajsze czasy bo napisałam ją wczoraj ale zapomniałam wstawić xD
PS2. Bycie adminem na fanpejdżu ciężka robota. I tak od dłuższego czasu nic nie robię :<
PS3. Zdałam sobie sprawę że nic mi się nie chce.

3 komentarze:

  1. Zakochałam się w tym 2 rysunku *-*
    Spokojnie mi też sie nic nie chce xD

    http://spiralny-bloger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Na jakim programie rysowałaś ten drugi rysunek? *-*

    OdpowiedzUsuń