18 lutego 2014

Jak mnie zaraz coś trzepnie... O tym jak nienawidzę akryli i jakieś rysunki

Siemanko,
boli mnie głowa. Siedzenie przez 5h i malowanie akryalmi w akompaniamencie tego smrodu? NAT FANY. Serio. Trochę mi się przez to umiera. Jednakże pełna zapału i wewnętrznego poczucia powinności zrobienia czegoś dla świata piszę tego posta popijając herbatkę i delektując się niesamowitym brzmieniem głosu Alexa z Arctic Monkeys. Tak. Chyba powinnam poskanować szkice ze szkicownika, który swoją drogą jest u schyłku wykończenia. Najnormalniej w świecie mam nauczkę, że powinnam zamawiać dwa szkicowniki na raz albo jeden z większą ilością kartek. Ot co. Nie marudząc już dalej nad swoim akrylowym bólem i okropnym losem mojego szkicownika przechodzę do rysunków, których jest o dziwo całkiem sporo. Biorąc pod uwagę datę ostatniego postu.

Na początek Sheldon Cooper z The Big Bang Theory, czyli obiecane połączenie ołówka z akwarelą. Na grupach powiedzieli, że zgubiłam pod drodze podobieństwo. W sumie mieli rację.To przez nos, kształy i kolor oczu- Sheldon (a przynajmniej aktor grający Sheldona*) ma dużo jaśniejsze oczy, ale Olga koniecznie chciała walnąć coś kolorowego na twarzy. Exactly. Jednakże sam rysunek od strony technicznej uważam, że wyszedł dobrze. 

No i szkice ze szkicownika. Stópki ledwie przedwczoraj
sze, natomiast irokez jakoś sobotni czy coś takiego. Od razu mówię, że nie jest moim pomysłem tylko zobrazowa-niem opisu kolegi pozdrawiam Gabriela Stópki były rysowane z tejże strony. Na każdą stópkę lub parę było przeznaczone 90sec co czasami było jednak zbyt dużo. Jednakże jedna rzecz mnie denerwowała PO CHOLERĘ TYLE STÓP BALETNIC? Chociaż teraz wiem co da się zrobić ze stopą a czego ja nie umiem.






No i wipek z dzisiejszej 5 godzinnej pracy. Ktoś może rozpozna pana? Byłoby mi niezmiernie miło, ponieważ zaczynam tracić wiarę w ten obraz. Zgubiłam po drodze podobieństwo. Może uda mi się to uratować włosami i nosem. I tłem oczywiście. Tło pewnie podpowie wszystko, ale to dopiero jutro. Bo jutro skończę na sto procent.

Wracam się zagłębiać, w niezmiernie ciekawe i motywujące mnie do ciekawszego i pełniejszego mówienia, książki Małgorzaty Musierowicz. Cudowne. Fajnie się przenieść w czasy PRLu i podpatrzyć jak to było kiedyś. Jednak pewna rzecz mnie intryguje w "Kwiecie Kalafiora". Niby ta Garbysia jest biedna itd a jednak była w kinie 3 razy w tygodniu. 

Dobranoc, żegnam i dziękuję za komentarze! 
Gorąco polecam nasz amatorski film. Nasz to jest 11DHSiW. 
Zadanie przed rajdowe. 
Jeżeli możecie rozsyłajcie znajomym. Plz. <3














13 komentarzy:

  1. Nie zgubiłas żadnego podobieństwa skoro na Instagramie od razu wczyscy rozpoznali Sheldona! :) Masz talent bez dwóch zdań i rysuj rysuj rysuj :) bardzo lubię oglądać Twoje dzieła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jednak tutaj chodzi o drobne potknięcia które czynią że coś nie gra ;)
      Dziękuję jeszcze raz!

      Usuń
  2. Świetne prace, ja też muszę się w końcu zabrać za te akryle. Na pierwszej pracy ja od razu poznałam kto to, a co do tej ostatniej też, chociaż wydaje mi się, że coś nie tak jest z rękoma. Ale poza tym i tak jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabierz się, zabierz. Są super tylko trzeba przełamać nieśmiałości i przełknąć pierwsze porażki! ;)
      Dziękuję!

      Usuń
  3. Wszystkie prace są śliczne. Najbardziej podoba mi się pierwsza.
    Ja też dopiero zaczynam z akrylami i wychodzi mi to jak wychodzi, ale u Ciebie portret tymi farbami wygląda super. :D
    Powodzenia w dalszym tworzeniu. :)

    glamorien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!
      Ah te akryle trochę trudno się nimi operuje ;)
      Powodzenia i Tobie!

      Usuń
  4. Jejciu Sheldon, moje kochanie <3 uwielbiam Go :) szkice jak zawsze cudne, a tak wg to świetna stronka, zawsze mam problem z wyborem zdjęcia do rysunku, a tu takie cudo :) dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby w którym miejscu zgubiłaś podobieństwo? :D Wykonanie to już w ogóle poezja, że mam kompleksy normalnie, szczególnie akwarelowa część. Ale kompleksy u mnie się równa motywacja, więc dzięki dzięki. Za ostatni portret i to akrylami- szacun :) Tylko ręce się jakoś nie układają. Chociaż możliwe, że to dlatego, że zdjęcie jest zrobione z boku, nie mama pojęcia. :D
    Dużo weny Ci życzę!
    kakaowelove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Jednak coś mi się kopsnęło...
      Dziękuję i wzajemnie! <3

      Usuń
  6. Pierwsza praca wprost powalająca, patrzę i napatrzeć się nie mogę. Połączenie baardzo mi się podoba, zwłaszcza, że wykonanie perfekcyjne. Każdy detal zachwycający po prostu. Ponadto przypadła mi też do gustu ostatnia, jeśli o mnie chodzi, tło mogłoby zostać takie, jakie jest :)
    Pozdrawiam
    www.zadrzwiamimary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. wow & wow & wow !! :o
    jesteś genialna :o
    taleeeeent masz dziewczyno <3

    http://onlyart98.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń